Trendy bezpieczeństwa IT w 2022 roku

Programy antywirusowe

Hakerzy coraz częściej korzystają ze sztucznej inteligencji. Ataki na środowiska informatyczne będą przynosiły coraz większe straty.

Wg firmy GDATA, lidera na rynku programów antywirusowych, w 2022 roku liczka ataków hakerskich na sieci komputerowe będzie rosła. Cybernetyczni przestępcy będą wykorzystywać najróżniejsze, pojawiające się luki w zabezpieczeniach. Ich działania będą opierać się na atakach typu multi-ransomware oraz najróżniejszych mechanizmach wykorzystujących sztuczną inteligencję. W 2022 roku pojawiają się również nowe kierunki ataku w związku z możliwością integracji aplikacji na Androida z systemem operacyjnym Windows 11.

Nadal będzie się utrzymywał trend wzrostowy dla cyberprzestępczości. Hakerzy atakują firmy z bardzo prostego powodu – aby osiągnąć maksymalne zyski. Czyniąc to, przyjmują podejście z dobrze zorganizowanych firm oparte na odpowiednim podziale pracy i udoskonalają swoje przestępcze metody. Jednym z trendów w nadchodzących latach może być wykorzystywanie legalnych, ogólnie dostępnych narzędzi takich jak programowanie złośliwego oprogramowania za pośrednictwem Codexu. 

Za pomocą sztucznej inteligencji, która konwertuje kod na różne języki programowania, takie jak Python, JavaScript czy PHP. Codex ułatwia i przyspiesza programowanie oraz redukuje błędy w kodzie. Autorzy szkodliwego oprogramowania mogą teraz na tym skorzystać — oznacza to, że mogą pisać złośliwe oprogramowanie szybciej i lepiej. Jednocześnie osoby atakujące wykorzystują nowe języki złośliwego oprogramowania, takie jak Kotlin czy Swift. Nowe zasady i funkcje ułatwiają życie cyberprzestępcom.

Ransomware coraz groźniejszy

Można się spodziewać większej liczby ataków typu multi-ransomware, które łączą wiele wypróbowanych już sposobów ataku. Wykradają dane z firmy, szyfrują dane w sieci i przeprowadzają atak DDoS na firmową stronę internetową. W kolejnym kroku szantażują nie tylko firmę, ale także jej klientów i grożą opublikowaniem danych osobowych w zamian żądając coraz to większej zapłaty. Ponadto napastnicy dostosowują swoje cele, aby zwiększyć presję na swoje ofiary. Dlatego w przyszłości nie będą już atakować wyłącznie infrastruktury firmowej, ale także połączone ze sobą produkty – od pojazdów po konsole do gier, urządzenia kuchenne czy połączone w sieć zakłady przemysłowe. 

Windows 11 i Android

Wraz z możliwością integracji aplikacji Android z systemem Windows 11, Microsoft nie tylko otwiera nowe możliwości dla użytkowników, aby grać w gry na dużym monitorze zamiast na ekranie smartfona. Otwiera również nowe drogi dla cyberprzestępców do atakowania komputerów z systemem Windows i wstrzykiwania złośliwego kodu do systemów. Firmy i administratorzy IT stają tu również przed wyzwaniami, jeśli polityka bring-your-own-device pozwala na używanie prywatnych urządzeń z Androidem w pracy. Obecnie twórcy mobilnego złośliwego oprogramowania wciąż zmagają się z wieloma praktycznymi problemami, takimi jak procedury zatwierdzania w sklepach z aplikacjami. Mobilne złośliwe oprogramowanie może jednak zostać ukryte jako aktualizacja popularnego pakietu oprogramowania i w ten sposób zainfekować smartfony, ponieważ tak wiele osób jest nieostrożnych i nie zwraca uwagi na ostrzeżenia.

Oryginalny artykuł ze strony firmy GDATA